Benefity pracownicze: 6 bezkosztowych przykładów
Benefity pracownicze towarzyszą ludzkości od dawna. W czasach PRL-u znanym benefitem były tzw. deputaty. Czyli produkt, który tworzony był przez dany zakład pracy przysługiwał pracownikowi w ramach podziękowania za dobrze wykonaną robotę. Oprócz tego słynne "wczasy pod gruszą", które pozwalały Polakom na zwiedzanie różnych zakamarków naszego kraju.
Dzisiaj, rodzaje i ilość benefitów pracowniczych jest praktycznie nieograniczona, a firmy prześcigają się w wymyślaniu coraz to nowych sposobów na wynagradzanie i motywowanie pracowników. Nawet sami kandydaci zwracają uwagę, że karta medyczna czy sportowa, to już żaden benefit. To standard. A zadaniem benefitów jest budowanie długofalowego zaangażowania, dlatego warto się przyjrzeć elementom, które można wykorzystywać jako motywatory, a które nie spowodują drenażu firmowego budżetu. Bo budując przyjazne miejsce pracy, jednocześnie budujemy pozytywne doświadczenia pracownika, co w efekcie spowoduje poprawienie jego lojalności i zwiększenie zaangażowania.
Są firmy, które stosują ciekawe benefity i długofalowo angażują swoich pracowników ciekawymi możliwościami. Są też organizacje, które podglądają rozwiązania rynkowe, które jednak mają się nijak do ich kultury organizacyjnej i nie odpowiadają pracownikom. Dlatego przygotowując ofertę benefitową, warto zrobić szeroki research bonusów, które mamy na własnym podwórku, ale również zadbać o szczegółowe poznanie oczekiwań grupy docelowej, do której się kierujemy.
Starając się Was do tego zachęcić, zapraszamy do lektury, w której dzielimy się z Wami i inspirujemy 6 sposobami na ciekawe sposoby motywowania pracowników. Miłej lektury!
------------------------------
1. Poranek Kojota
Porankiem Kojota nazywamy benefit dla pracownika, który jest „przepustką” do wykorzystania raz w miesiącu na przyjście do pracy 2 godziny później. No bo młodzi chcą się czasem wyszumieć. A trochę starsi mają akurat dzieciaki na obozie sportowym i chcą po prostu razem wstać i móc zjeść wspólnie śniadanie na tarasie w domu. Wypić aromatyczną kawę i w pełni efektywnie spędzić pozostałe 6 godzin w biurze, przychodząc na 11!
2. Boisko dla drużyny
Jeśli chcemy zaangażować naszych pracowników i zintegrować ich, wybierzmy tych najbardziej aktywnych i przekażmy im inicjatywę! Wynajmijmy halę sportową / boisko raz w tygodniu. A niech oni zdecydują co w ramach ćwiczeń chcą robić i zbiorą do tego ekipę! Czy to ma być piłka nożna? Czy siatkówka? Może są miłośnicy grania w bierki? Dla nich też się znajdzie miejsce. Ważne, by było to miejsce blisko miejsca pracy i możliwie wczesna godzina po zakończeniu pracy, by można było ruszyć prosto od biurka do szatni!
3. Podwiezienie pracownika do pracy przez Prezesa/Dyrektora
Ten benefit wymyśliliśmy na potrzeby jednego z realizowanych projektów gamifikacyjnych w toku warsztatów. No bo pracownicy chcieli mieć możliwość spędzenia czasu z Prezesem, ale żeby to nie było formalne i sztampowe spotkanie… i wymyśliliśmy nagrodę (to akurat świetnie się sprawdza jako motywator do walki o niego), w której owy Prezes lub Dyrektor przyjeżdża o umówionej godzinie po pracownika i razem ruszają autem do pracy. Ta nagroda zawsze wzbudza wiele radości wśród pracowników, ale też pozwala przełożonym pokazać ludzką twarz. O ile oczywiście kultura organizacyjna na to pozwala.
4. Kawa od przełożonego
W tym przypadku wybierając ten benefit/nagrodę, nasz bezpośredni przełożony przez cały dzień, na każde nasze zawołanie musi przyrządzać nam kawę. Taką jaką lubimy - latte na potrójnym mleku sojowym, oczywiście z cukrem trzcinowym. Z dostawą prosto do biurka! No i dołóż jeszcze Adrian ze dwie kostki lodu, w końcu jest dziś tak gorąco… :)
Założę się, że teraz właśnie uśmiechnąłeś/uśmiechnęłaś się czytając tę propozycję nagrody. To jest jej cel! Chcemy naszym pracownikom dawać radość z małych rzeczy, które będą budować ich zaangażowanie. Nie zawsze chodzi tylko o kasę.
5. Pierwszeństwo w ułożeniu grafiku
Podobnie jak poprzednia, i ta nagroda nie będzie odpowiednia w każdej organizacji. Sprawdza się tylko w firmach, w których pracownicy pracują na zmiany, w sieciach handlowych, call center czy wśród pracowników produkcyjnych. Ale jest dobrym motywatorem - dzięki niej nasi pracownicy ułożą sobie życie rodzinne na cały miesiąc. A nie ma nic gorszego, gdy w małżeństwie lub w parze, jedna z osób pracuje na I, a druga na II zmianę… życie rodzinne w tygodniu nie istnieje, przekładając się na relacje w rodzinie, co się przekłada bezpośrednio na efektywność takich osób w pracy. A jaki jest koszt takiej nagrody dla pracodawcy?
6. Twoje miejsce parkingowe
Oj, znają ten ból pracownicy Krakowa, Poznania, Trójmiasta, Warszawy czy innego miasta mającego kilkaset tysięcy mieszkańców. Gdzie zaparkować te cholerne auto? Niech pierwszy rzuci kamień, kto nigdy nie szukał miejsca parkingowego na warszawskim Mordorze czy przy wrocławskim rynku. A zapewniając miejsce parkingowe pracownikowi na cały miesiąc, zdejmujemy mu z głowy ten problem, dzięki czemu staje się to naprawdę atrakcyjnym benefitem!
--------------------
Jak widzicie, zapewniając motywatory i benefity, które są stosunkowo niedrogie lub też w ogóle nie trzeba na nie wydawać gotówki, możecie zapewnić swoim pracownikom zdecydowanie bardziej atrakcyjne środowisko pracy. Bo w motywowaniu nie chodzi o wydawanie milionów monet na czosnkowe czwartki czy piątkowe piątki, tylko sprawieniu, żeby pracownicy chcieli się zaangażować z wykorzystaniem odpowiednich motywatorów i z pomocą informacji zwrotnej. Bo czasem zwykłe docenienie pracownika dyplomem jest najlepszą formą nagrody.
--------------------
Wspomniałem Wam wcześniej, o 2 typach organizacji. Takich, w których jest fajna atmosfera sprzyjająca poprawianiu zdolności produkcyjnej zasobu ludzkiego (jak to stwierdzenie strasznie brzmi :)) i takich, w których coś tam się dzieje, jakieś próby szukania sposobów na motywację są, ale jeszcze żaden krawiec nie uszył strategii budowania zaangażowania i motywowania.
Jest jeszcze 3 typ. Zostawiłem Wam go na deser.
Niegdyś, wdrażaliśmy platformę gamifikacyjną w obszarze Call/Contact Center jednej z większych firm z branży finansowo-ubezpieczeniowej. Podczas jednej z rozmów, padło pytanie o motywację. Dialog z dyrektorem był krótki i jedyne, co nie jest prawdziwe w przytoczonej rozmowie to imię:
- Panie Januszu, a jak Pan aktualnie motywuje swoich pracowników?
- Nie zwalniam ich.
Jak widać, feudalny system zarządzania w niektórych miejscach żyje i o dziwo trzyma się całkiem nieźle. Sądzę jednak, że jest to po prostu kwestia czasu, zanim pracownicy zaczną omijać szerszym łukiem takie miejsca.
Dziękuję Wam tymczasem za uwagę i lekturę!
Polecane wpisy na blogu
Odkryj najpopularniejsze wpisy
na temat onboardingu pracowników i nowoczesnego HR.
Sprawdź demo onboardingu pracownika
Przejdź przez przykładowy proces onboardingu jako nowo zatrudniony.